środa, 31 lipca 2013

Babeczki drożdżowe z serem i szynką


MUFFINKOWE DROŻDŻOWE BABECZKI - SZYNKA I SER
Nie przepadałam swego czasu za ciastem drożdżowym - tzn. może nie za smakiem bo lubię je bardzo natomiast zagniatanie.... to było nie dla mnie... Od momentu kiedy mam robota kuchennego moje życie stało się dużo łatwiejsze a babeczki zrobiły się w zasadzie same :). Są bardzo dobre, mogą spokojnie zastąpić śniadanie dla kilku osób, nadają się na podróż - po prostu ideały :). Kolejny wypróbowany przeze mnie przepis bajaderki z forum mniammniam i na pewno nie raz do powtórzenia :)

Składniki (na 16 babeczek):
 - 2,5 łyżeczki suchych drożdży
 - 0,75 szklanki letniej wody
 - 2 łyżki cukru
 - 2 łyżki masła
 - 0,5 szklanki mleka ( u mnie 1,5%)
 - 3,5 szklanki mąki (u mnie 1,5 pszennej pełnoziarnistej oraz 2 typ 650)

 - 4 łyżki musztardy Dijon
 - 1 łyżka miodu
 - 300 g szynki w plasterkach
 - 200 g startego żółtego sera

Wykonanie:
Drożdże z cukrem rozpuścić w letniej wodzie i zostawić na kilka min. (ok.5 ) aż zaczną bąbelkować. W małym rondelku podgrzać mleko z masłem, dodać do wody z drożdżami - ponadto dodać 3,25 szklanki mąki oraz sól - zarobić ciasto. Przełożyć na stolnicę i wyrabiać podsypując pozostałą mąką do uzyskania gładkiego i elastycznego ciasta ( jak napisałam wcześniej - wykorzystałam robota kuchennego i cały ten etap zarabiania, wyrabiania trwał u mnie 3-4 minuty).
Ciasto uformować w kulę, przełożyć do natłuszczonej miski, przykryć i poczekać około godziny aż podwoi objętość (w ciepłe miejsce)

Po tym czasie przełożyć je na stolnicę, rozwałkować w prostokąt o wymiarach mniej więcej 35x50 cm. Musztardę połączyć z miodem, rozsmarować na cieście, posypać serem i rozłożyć na nim plasterki szynki. Zwinąć w roladę zaczynając od dłuższego boku. Pokroić na 16 równych plasterków i delikatnie przełożyć do wgłębień w formie na muffinki (posmarowanych uprzednio masłem) - przykryć i odstawić do wyrośnięcia na ok. 45 min. (ponieważ w formie jest 12 miejsc to 4 pozostałe bułeczki można upiec po prostu na blasze pokrytej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 190 stopni przez ok.20-30 min. (do momentu gdy się ładnie zarumienią)



Smacznego :)

poniedziałek, 29 lipca 2013

Tort porzeczkowy z rabarbar curd



TORT Z KREMEM PORZECZKOWYM ORAZ RABARBAR CURD
Lekki, orzeźwiający - dla mnie połączenie smaków idealne na lato... Troszkę się obawiałam czy tej kwaskowatości nie będzie za dużo ale na szczęście wyszło świetnie - przebija się tu delikatna słodycz i ciasto w żaden sposób nie powoduje ociężałości. Krem na tort oraz biszkopt wzięłam z bloga "Moje wypieki" (swoją drogą to biszkopt idealny, nigdy nie miałam z nim problemów i zawsze gdy robię tort korzystam z tego przepisu, teraz akurat w wersji z kakao )

Polecam zrobić tort kilka dni wcześniej by smaki ładnie się ze sobą połączyły.
Frużelinę porzeczkową należy robić dzień wcześniej niż planowane robienie kremu. Biszkopt zawsze piekę dzień przed przekładaniem ciasta.
Jeśli nie jesteście w posiadaniu rabarbar curd to spokojnie można go zastąpić lemon curd.



Składniki oraz wykonanie ( tortownica 24 cm) :

RABARBAR CURD (przepis tutaj
   słoiczek 500 ml

NASĄCZENIE:
 - sok z 2 pomarańczy (u mnie 1 duża i 1 średnia)
 - kilka łyżek likieru pomarańczowego (do smaku -dałam ok.4)
 - łyżka Amaretto (niekoniecznie)
 - łyżka likieru kasztanowego (niekoniecznie)
 - troszkę wody (ok. 1/3 szklanki)
Jeśli wolicie wersję bezalkoholową to likiery pominąć :)

Ponadto ew.150 g gorzkiej czekolady do dekoracji

BISZKOPT:
 - 5 jajek
 - 170 g cukru
 - 110 g mąki pszennej tortowej
 - 45 g kakao

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
Przygotować tortownicę 24 cm, wyłożyć dno papierem do pieczenia, nie smarować boków.

Mąkę oraz kakao wymieszać, przesiać.
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać partiami cukier ( po 1 łyżce), ubijając po każdym dodaniu. Następnie po kolei dodawać żółtka również cały czas ubijając.
Do masy wsypać suche składniki i bardzo delikatnie wmieszać drewnianą szpatułką by całość się połączyła.
Ostrożnie przełożyć ciasto do tortownicy i piec w temp. 160 stopni ok. 30-40 min. - do tzw.suchego patyczka.
Gorące, upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i w wysokości ok.60 cm upuścić w formie na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do wystudzenia.

Boki oddzielamy od tortownicy nożykiem dopiero po wystudzeniu.
Warto również po wyjęciu go z formy odwrócić "do góry nogami" gdyż nie jest idealnie płaski (ja zostawiam go tak do następnego dnia po upieczeniu).

KREM PORZECZKOWY:
 - 750 g schłodzonego mascarpone
 - frużelina porzeczkowa(całość)

Mascarpone oraz frużelinę połączyć i zmiksować na gładką masę.

Frużelina porzeczkowa:
 - 500 g czerwonych porzeczek(świeże bądź mrożone)
 - 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości gorącej wody
 - 1 szklanka cukru
 - 2 łyżki soku z cytryny
 - 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 2 łyżkach wody

W garnku wymieszać porzeczki (oczywiście wymyte i przebrane) z cukrem. Podgrzewać na średnim ogniu do rozpuszczenia się cukru. Dodać cytrynę, wodę z mąką, wymieszać, zagotować i zdjąć z palnika. Przetrzeć przez sito.
Rozpuszczoną żelatynę powoli wmieszać do owocowej masy (by ograniczyć wytwarzanie się grudek można ją najpierw rozdrobnić z odrobiną owocowego puree). Schłodzić by całość zgęstniała. Włożyć do lodówki na całą noc.

PRZEŁOŻENIE:
Biszkopt podzielić na 3 blaty. Pierwszy blat nasączyć, wyłożyć połowę rabarb curd. Następnie na to wyłożyć ok.1/3 kremu. Przykrywamy kolejnym blatem kakaowym, nasączamy, wysmarowujemy pozostałą częścią rabarbar curd, na to ok.1/3 kremu i ostatni blat biszkopta. Nasączamy go. Boki oraz wierzch tortu obkładamy pozostałym kremem porzeczkowym.

Dekoracja:
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej. Za pomocą szprycy narysować okręgi na wierzchu tortu. Potem delikatnie "dzielić" tort na kawałki np. drewnianym patyczkiem ale tylko po powierzchni kremu.

Jeśli macie chęć można również zostawić troszkę kremu porzeczkowego(wychodzi go naprawdę sporo wiec nie powinno być z tym problemu), wymieszać z rozpuszczoną czekoladą, schłodzić w lodówce i udekorować dodatkowo wg. uznania. 

Smacznego :)

Kwaśnie, no właśnie

niedziela, 28 lipca 2013

Muffiny makaronowo - serowe z brzoskwiniami



MAKARONOWO - SEROWE GNIAZDKA Z BRZOSKWINIAMI

Muffinki inspirowane przepisem zamieszczonym na fanpage Lubelli :). Tam w wersji wytrawnej a u mnie śniadanie na słodko - idealna opcja na niedzielny, leniwy poranek :)

Składniki (na 12 sztuk):
 - 8 płatów makaronu lasagne
 - ok. 300 g białego sera (u mnie chudy)
 - 4 żółtka (akurat musiałam tyle wykorzystać ponieważ mi zalegały - sądzę, że 2 by wystarczyły)
 - 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią ( u mnie domowej roboty, kupny waniliowy tez może być)
 - 0,5 łyżeczki cukru trzcinowego nierafinowanego
 - 5 brzoskwiń

Ewentualnie jogurt naturalny i cynamon do podania.

Forma na muffiny

Wykonanie:
Płaty makaronu obgotować ok .10 min. w lekko osolonej wodzie - ma być al dente, nie rozgotowany. Ostudzić przez chwilę.

Nastawić piekarnik na 180 stopni.
Każdy płat podzielić na 3 części. Lekko natłuścić formę. Układać po 2 kawałki(prostopadle do siebie) we wgłębieniach formy na muffiny tworząc gniazdka (wciskając łączenie płatów do wgłębienia foremki)


Ser przetrzeć przez sitko, dodać do niego cukier z wanilią, cukier trzcinowy, żółtka i wymieszać. Wkładać po ok. 1 łyżce nadzienia do naszych makaronowych gniazdek.


Brzoskwinie umyć, wypestkować, podzielić na kawałki ( u mnie na pół i każdą połówkę na 3 części). Wykładać po 2,3 kawałki na ser.
Zapiekać w rozgrzanym piekarniku ok.20 min. do momentu aż makaron ładnie się zarumieni. Odczekać ok.15 min. by wystygły i można jeść :).

Podałam z jogurtem naturalnym  z dodatkiem cynamonu

Smacznego :)

piątek, 26 lipca 2013

Rabarbar curd


RABARBAR CURD
Nie mam słów by opisać ten smak :). Jest boski :).Udało mi się jeszcze dostać świeży rabarbar(myślałam, że będę skazana na skorzystanie z mrożonego) i bez namysłu zrobiłam curd. Lekko kwaskowaty, ledwo powstrzymałam się od wyjadania go wprost ze słoika. Nada się do ciast, ciastek, deserów ... Skorzystałam z przepisu stąd.


Składniki:
 - ok. 500 g rabarbaru już pokrojonego
 - 50 g drobnego cukru do wypieków

 - 6 żółtek
 - 100 g drobnego cukru do wypieków
 - skórka otarta z 0,5 cytryny
 - szczypta soli
 - kilka kropek soku z cytryny
 - 40 g masła

Wykonanie:

Rabarbar umyć, obrać, zasypać 50g  cukru i pozostawić na ok. 45-60 min. Po upływie tego czasu całość umieścić w garnku z grubszym dnem i gotować na wolnym ogniu aż rabarbar się rozpadnie. Gdy to nastąpi masę zmiksować na gładko i odstawić do ostygnięcia (użyłam blendera).



Żółtka, 100 g drobnego cukru oraz szczyptę soli utrzeć na puszystą masę. Przełożyć go garnka i podgrzewać na małym ogniu cały czas mieszając (by jajka się nie ścięły). Gdy masa będzie ciepła dodać wystudzony mus rabarbarowy, skórkę z cytryny oraz sok - nadal mieszać do momentu aż zgęstnieje. Do ciepłej masy dodać masło pokrojone w kostkę i wymieszać do rozpuszczenia. Ostudzony krem przełożyć do słoików i przechowywać w lodówce do 2 tyg.  ( mi wyszedł jeden duży słoik 500 ml oraz malutki ok.200 ml).

Smacznego :)

Kwaśnie, no właśnie

wtorek, 23 lipca 2013

Gotowane w sosie pomidorowym warzywa zapieczone z ziemniakami i serem




 WARZYWKA PO RAZ KOLEJNY
 Wiem, jestem nudna i monotematyczna - ciągle tylko zapiekanki :). Aleeee.... jest to niesamowita wygoda w czasie tygodnia pracy , przy okazji zdrowa i naprawdę dobra :D. Niezmiennie polecam :)


Składniki (na duże naczynie żaroodporne) :
 - 2 średnie cebule
 - 1 ząbek czosnku
 - 2 papryki ( u mnie zielona i czerwona)
 - 2 cukinie
 - 1 średni bakłażan
 - 2 puszki pokrojonych pomidorów bez skórki
 - 2 łyżki koncentratu pomidorowego
 - 900 g ziemniaków
 - ok. 50 g tartego sera Grana Padano
 - przyprawy do smaku ( u mnie bazylia, oregano, estragon, tymianek, sól, pieprz)

Wykonanie:
Ziemniaki pokroić w kawałki o boku ok. 2,5 cm ( u mnie młode więc ich nie obierałam tylko dokładnie wyszorowałam ) - gotować ok. 10 min.od momentu wrzenia, do miękkości, odcedzić.
W międzyczasie cebulę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę. Paprykę umyć, wydrążyć, pokroić w cienkie paseczki. Bakłażana umyć, pokroić w małą kostkę, cukinię po umyciu również pokroić w plasterki.
Cebulę, czosnek i paprykę wrzucić do garnka.Dodać do nich pomidory, przyprawy i gotować pod przykryciem 10 min.Zamieszać raz na jakiś czas. Dorzucić bakłażana, cukinię i gotować - tym razem bez przykrywki - często mieszając kolejne 10 min.
Rozgrzać piekarnik z termoobiegiem na 180 stopni.
Warzywa przełożyć do naczynia żaroodpornego, wyłożyć na nie równomiernie ugotowane kostki ziemniaków. Całość posypać serem i zapiekać do momentu, aż ser się przyrumieni a sos zacznie wrzeć. Po upieczeniu odstawić na ok. 10-15 min. by zapiekanka odpoczęła.

Smacznego :)

niedziela, 21 lipca 2013

Rustykalna tarta z jabłkami

TARTA Z JABŁKAMI
W całej swojej prostocie, nie idealnym wyglądzie jest po prostu cudna... kojarzy mi się z ludowym stylem i cały jej urok tkwi w tej lekkiej prymitywności. Nie wymaga trudno dostępnych składników, dużej ilości czasu poświęconej na jej zrobienie - tylko zjedzenia a zapewniam, że z tym problemu nie będzie, jest wręcz doskonała w swej niedoskonałości :). Przepis bajaderki z forum mniammniam(troszeczkę przeze mnie zmieniony)



Składniki:
ciasto:
 - 1,25 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 2 łyżki cukru
 - szczypta soli
 - 100 g zimnego masła
 - 3 łyżki lodowatej wody

nadzienie:
 - 3 jabłka (1 większe, 2 średnie) - obrane, przekrojone na ćwiartki a każda ćwiartka na 3 plasterki
 - 5 łyżek cukru (u mnie trzcinowy nierafinowany)
 - 0,5 łyżeczki cynamonu
 - 1 łyżka mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 2 łyżki rozpuszczonego masła

1 lekko ubite jajko do posmarowania
2 łyżki dżemu ( u mnie domowy morelowo - wiśniowy, w oryginale morelowy)


Wykonanie:
Ciasto:
Mąkę wymieszać z cukrem i solą, dodać masło i posiekać aż masło zamieni się w grudki(bajaderka poleca malakser, ja korzystałam z siekacza do ciasta kruchego i też się robi ekspresem). Dodać 2 łyżki wody,wymieszać aż ciasto zacznie się formować w całość. W przypadku gdyby ciasto było ciągle suche, dodawać stopniowo pozostałą łyżkę wody. Masę zebrać razem, uformować w kulę, spłaszczyć, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez co najmniej godzinę.

Nadzienie:
3 łyżki cukru wymieszać z cynamonem, posypać jabłka i wymieszać. Pozostałe 2 łyżki wymieszać z łyżką mąki w małym naczyniu.

Piekarnik włączyć by się nagrzał do 200 stopni.
Schłodzone ciasto rozwałkować na kształt krążka o średnicy ok. 32 cm. Przenieść na dużą, płaską blachę. Ciasto posypać mieszanką cukru i mąki pozostawiając czysty 5 cm margines. Na wysypanej powierzchni układać jabłka, ciasno, plasterek przy plasterku (pamiętając o pozostawieniu marginesu cały czas), polać roztopionym masłem. Zawinąć brzeg ciasta na jabłka robiąc zakładki (niekoniecznie perfekcyjnie - przecież tarta ma nie być idealnie wymierzona). Brzeg posmarować rozbitym jajkiem, posypać cukrem i piec ok. 30 min. (w oryginale zalecane jest 40-45 min. - wszystko zależy od piekarnika) - do chwili aż jabłka zmiękną a ciasto zmieni kolor na złoty.

Dżem zagrzać w garnuszku i posmarować nim jeszcze gorące jabłka. Zostawić tartę na blasze aż wystygnie i przenieść na talerz.

Ps. wg autorki tartę można zrobić również ze śliwkami (wtedy do cynamonu dodać troszkę imbiru)

Smacznego :)

sobota, 20 lipca 2013

Zapiekana kasza jaglana z wiśniami


KASZA JAGLANA ZAPIEKANA Z WIŚNIAMI

Według mnie śniadanie bogów -a ponieważ czeka mnie zabiegany dzień taki kop energetyczny jest jak najbardziej pożądany :). Ponadto po prostu bardzo lubię kaszę jaglaną - ubolewam nad tym jak bardzo jest na ogół nie doceniana w kuchni. A przecież to bogactwo właściwości zbawiennych dla naszego organizmu zawarte w malutkich kuleczkach(witaminy z grupy B, wysoki poziom białka, lecytyna, sole mineralne, krzemionka - więcej można przeczytać chociażby tu ). 



Składniki(u mnie forma do zapiekania o średnicy ok. 15 cm) :

- 0,5 szklanki kaszy jaglanej
 - 1 szklanka wody
 - 2 łyżki jogurtu naturalnego
 - 2 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
 - wiśnie wypestkowane (ok.10 - 15 szt.)
 - 1 białko
 - 1 łyżeczka stewii

Wykonanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni
Kaszę jaglaną wykładamy na sitko i dokładnie płuczemy. Następnie przekładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy ok.10 min. aż kasza wchłonie całą wodę. Ugotowaną kaszę mieszamy z jogurtem naturalnym oraz stewią (dodałam ją ponieważ miałam dosyć gorzkie wiśnie). Masę wkładamy do naczynia żaroodpornego, wyrównujemy i wykładamy na nią wypestkowane wiśnie (u mnie ściśle obok siebie). Posypujemy 1 łyżką cukru trzcinowego (jeśli macie mniej gorzkie wiśnie spokojnie można to pominąć)
Białko ubijamy na niezbyt sztywną pianę, mieszamy z 1 łyżką cukru i pokrywamy nią wiśnie i kaszę. 
Pieczemy ok. 20 min. aż ładnie się zarumieni z wierzchu.


Smacznego :)

środa, 17 lipca 2013

Szwabska babka - ziemniaczana



SZWABSKA BABKA

Tym razem również przepis Pani Małgorzaty Caprari - z książki "Najlepsze potrawy z ziemniaków". Według sugestii autorki babkę należy jeść z mało słodkimi dżemami (czarne jagody, żurawiny lub czarna porzeczka). U mnie był dżem rabarbarowy z jogurtem naturalnym - taka kombinacja mnie nie powaliła ale generalnie babka sama w sobie mi smakowała. Było to do przewidzenia ponieważ kocham ziemniaki oraz nabiał :).


Składniki (na duże naczynie żaroodporne):
 - 1,5 kg surowych ziemniaków
 - 500 g gotowanych ziemniaków
 - 1 l maślanki, kefiru lub jogurtu naturalnego ( u mnie maślanka)
 - 1 jajko
 - 3 kopiaste łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 1 łyżka masła


Wykonanie:
Surowe ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na tarce o drobnych oczkach i odcisnąć nadmiar soku (używałam młodych więc nie bawiłam się w obieranie - porządnie je wyszorowałam). Gotowane ziemniaki dokładnie ubić by nie było grudek(można przetrzeć przez sito albo przepuścić przez maszynkę). Obie masy wymieszać, wbić jajko, dodać mąkę i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec ok. 60 min. aż placek złociście się zarumieni.

Rewelacyjnie smakuje podsmażana z jogurtem naturalnym wymieszanym z cynamonem - warto spróbować, dla mnie dużo bardziej trafiony wybór niż jogurt nat.+ dżem rabarbarowy.

Smacznego :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Zapiekanka warzywno - mięsna (bakłażan, pomidory, cukinia)


ZAPIEKANKA - TAK PO PROSTU
Prosty przepis na obiadek - z warzyw dostępnych w tej chwili bez problemu oraz z mięskiem mielonym. Najlepiej smakuje gdy troszeczkę wystygnie więc lepiej zrobić ją wcześniej by troszeczkę odpoczęła. Porcja z podanych proporcji wychodzi bardzo duża - obiad na kilka dni dla 1 osoby albo po prostu dla kilku osób.

Składniki:
 - 500 g ziemniaków 
 - 5 małych cebulek (u mnie dymki)
 - 2 łyżki oliwy lub oleju
 - bakłażan (ok. 300 g)
 - 1 łyżka mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 500 g pomidorów ( u mnie rzymskie)
 - cukinia (200-300 g)
 - 2 szklanki wody
 - 500 g mielonego mięsa z indyka
 - sól

Wykonanie:
Ziemniaki, bakłażana, cukinię i pomidory umyć, obrać, pokroić w drobną kostkę i wymieszać z mięsem. Dodać pokrojone w niewielką kostkę cebulki, oliwę, posolić, oprószyć mąką i dobrze wymieszać całość.Zalać 2  szklankami gorącej wody i wstawić od piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec ok. godziny - masa powinna się ładnie zarumienić z wierzchu. Można podawać posypaną natką pietruszki.
Smacznego :)



niedziela, 14 lipca 2013

Jajka zapiekane w warzywach


ŚNIADANIOWO - JAJKA ZAPIEKANE W WARZYWACH


Nie słodka propozycja na śniadanie :). Zdrowo, energetycznie - czyli tak jak być powinno ;D.
Przepis znalazłam wydrukowany gdy robiłam porządki, nie wiem niestety skąd go mam. Warto zrobić - zwłaszcza gdy jest troszkę więcej czasu rano :)







Składniki (4 porcje):
 - 2 papryki 
 - 1 średniej wielkości cukinia
 - 2 ząbki czosnku
 - 1 cebula
 - 1 puszka pomidorów krojonych
 - sól, pieprz (używam już od długiego czasu soli morskiej)
 - przyprawy do smaku (u mnie bazylia, oregano oraz słodka papryka) 
 - 4 jajka
 - oliwa z oliwek/olej rzepakowy


Wykonanie:
Warzywa pokroić w kostkę. Na rozgrzaną patelnię z kilkoma kroplami tłuszczu wrzucić cebulę, smażyć ok. 2 min. po czym dodać paprykę,czosnek a na samym końcu cukinię.  Doprawić solą i pieprzem - podsmażyć jeszcze 2-3 min. Do warzyw dodać pomidory oraz przyprawy. Smażyć na wolnym ogniu ok.10 min. - aż zmiękną.

Gdy będą gotowe przełożyć masę do żaroodpornych kokilek ( u mnie średnica 9 cm). Do warzyw wbić jajka.Kokilki włożyć do żaroodpornego naczynia i zalać gorącą wodą (do połowy wysokości foremek). Wszystko wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnia i piec ok.10-15 min.aż jajka się zetną.


Smacznego :)

sobota, 13 lipca 2013

Placki bananowo - wiśniowe



PLACKI BANANOWO - WIŚNIOWE
Uwielbiam weekendy - zwłaszcza takie, kiedy nic nie muszę robić a jeśli jednak coś robię to z chęci a nie z przymusu :). W ciągu takich leniwych dni powstają leniwe śniadania - te placuszki są przykładem. Wychodzi ich naprawdę sporo (myślę, że ok.30 co najmniej), są pyszne i zrobienie ich nie wymaga dużo pracy. Obowiązkowo z dodatkiem jakiegoś sezonowego owocu, których w tej chwili zatrzęsienie ( u mnie wiśnie).


Składniki (ok. 30 placków):
 - 1 szklanka pełnoziarnistej mąki
 - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
 - 0,25 łyżeczki soli
 - 0,25 łyżeczki cynamonu
 - 1 duży, dojrzały banan
 - 1 szklanka mleka ( u mnie 0,5%)
 - 3 białka
 - 2 łyżeczki płatków migdałów (niekoniecznie)
 - 200-300 g wiśni

Wykonanie:
Wiśnie pozbawiamy pestek, dzielimy na połówki.Banana rozgniatamy i mieszamy z wiśniami.
Wszystkie suche składniki wrzucamy do jednej miski i mieszamy. To samo robimy z mokrymi.
Następnie połączyć suche z mokrymi oraz masą bananowo - wiśniową. Mieszać całość do chwili uzyskania jednolitej konsystencji.
Smażymy(najlepiej na teflonowej patelni) i przekładamy na drugą stronę gdy pojawią się pęcherzyki powietrza.
Oczywiście ilość placków zależy od tego ile ciasta będziecie lać na patelnię - ja używałam dużej łyżki ale sądzę, że można by się pokusić o zrobienie placków wielkości naleśników.

Inspirowałam się przepisem z profilu fb "Fitness kuchnia"



Smacznego :)

czwartek, 11 lipca 2013

Morelowy sernik



SERNIK Z MORELAMI
Kocham serniki - co tu dużo mówić :). Sernik, który dziś proponuję jest inspirowany przepisem z książki "Ciasta słodkie i słone" Małgorzaty Caprari. Uważam, że wyszedł naprawdę dobry i na pewno planuję w przyszłości jego powtórzenie - zwłaszcza, że morele spokojnie można zastąpić brzoskwiniami, nektarynkami czy nawet gruszkami :). 

Składniki (na tortownicę 24 cm):
 - 50 g masła
 - 70 g cukru (u mnie pół na pół - trzcinowy z białym)
 - cukier waniliowy (dałam całe opakowanie)
 - skórka otarta z 1 cytryny 
 - 4 jajka
 - 1 kg serka homogenizowanego ( u mnie 3% z Lidla)
 - 100 g kaszy manny
 - 3 płaskie łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 1,5 płaskiej łyżki proszku do pieczenia
 - 500 g moreli
 - 1 łyżeczka żelatyny
 - sól, gorąca woda
 - ew. stewia do smaku (polewa)


Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
Masło utrzeć na krem z cukrem, cukrem waniliowym oraz skórką z cytryny. Mąkę połączyć z kaszą oraz proszkiem do pieczenia. 
Oddzielić białka od żółtek oraz odłożyć 250 g serka homogenizowanego
Do maślanej masy dodawać po łyżce po 1 żółtku, serku (pozostałe 750 g) oraz mieszanki mączno-grysikowej. W trakcie dodawania składników należy cały czas ucierać masę.
Gdy całość się połączy należy ubić białka na sztywną pianę ze szczyptą soli i delikatnie ją wmieszać do masy serowej(najwygodniej drewnianą szpatułką)
Tortownicę  wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć do niej ciasto.
Z 500 g moreli odłożyć 2 sztuki.
Pozostałe podzielić na połówki i rozłożyć je na cieście.
Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok. 40-50 min. Należy zaglądać do ciasta i w razie gdyby się przypalała góra przykryć je folią aluminiową.
Upieczone ciasto studzić w lekko uchylonym piekarniku.

PS.Polecam również oddzielić ciepłe ciasto od formy nożem - ale oczywiście nie wyjmować go


Gdy całkowicie ostygnie zrobić polewę:
Pozostawione 250 g serka wymieszać z pokrojonymi na małe kawałki 2 morelami oraz stewią(dałam ok. 1 łyżeczki). Wymieszać z żelatyną rozpuszczoną w minimalnej ilości wrzącej wody. Przełożyć na nasz wystudzony sernik i wstawić do lodówki na kilka godzin.


Smacznego :)




środa, 10 lipca 2013

Pieczony kurczak w panierce z płatków owsianych


KURCZAK W PANIERCE Z PŁATKÓW OWSIANYCH Z ROZMARYNEM
Zdrowsza i dużo mniej kaloryczna wersja kurczaka z KFC - mnie w każdym razie smakuje bardzo a ponieważ jest to wersja mocno odtłuszczona można sobie pozwolić na troszkę więcej :).


Składniki (2 porcje):
 - 500 g ud z kurcząt ( u mnie 5 kawałków)
 - 30-40 g płatków owsianych
 - 2 łyżki świeżo siekanego rozmarynu (myślę, że może też być suszony - wtedy 1 łyżka)
 - 1 białko
 - sól, pieprz

 Ewentualnie do surówki (na 1 osobę) :
 - 1 łyżka jogurtu naturalnego
 - 1 łyżka musztardy  
- warzywa (pomidor, ogórek, 3x dymka łącznie ze szczypiorem)




Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do200 stopni.
Płatki owsiane wymieszać z rozmarynem, solą, pieprzem;
Z ud zdjąć skórę, posmarować białkiem i obtaczać w panierce.
Naczynie żaroodporne posmarować delikatnie oliwą/olejem(rozetrzeć ręczniczkiem papierowym) i ułożyć w nim naszego kurczaka.
Piec ok. 40 min. - sprawdzić patyczkiem wbitym w najgrubsze miejsce czy nie wycieka z niego różowy sos.Jeśli nie można jeść :)

Rewelacyjnie smakuje z surówką, której składniki podałam.

Smacznego :)

wtorek, 9 lipca 2013

Klasycznie, pomidorowo, aromatycznie - makaron z sosem pomidorowym oraz bazylią.




 MAKARON, SOS POMIDOROWY, BAZYLIA

W przygotowaniu jest to danie banalne - aczkolwiek klasyczne połączenie makaron + bazylia + sos pomidorowy jest przecież flagowym daniem Włochów(nie bez powodu). W mojej dzisiejszej propozycji zdecydowałam się na wersję nie błyskawiczną ale również nie pracochłonną - jest niebywale aromatyczna i po prostu pyszna:)


Składniki (porcja dla 2 osób):
 - 1 łyżka oliwy z oliwek
 - 3 gałązki rozmarynu
 - 3 ząbki czosnku
 - 500 g przepołowionych pomidorów ( fajnie byłoby gdyby to były pomidory podłużne - u mnie rzymskie)
 - 1 łyżka koncentratu pomidorowego
 - świeże listki bazylii (dawałam na oko - około 10-15)
 - 200 g makaronu farfalle (kokardki) z pszenicy durum


Wykonanie:
Makaron ugotować al dente - odstawić by dokładnie ociekł.
Oliwą posmarować blachę do pieczenia/naczynie żaroodporne, ułożyć na niej połówki pomidorów wewnętrzną stroną razem w rozmarynem i czosnkiem.
Skropić jeszcze całość delikatnie oliwą i wstawić do rozgrzanego piekarnika(180 stopni). 10 min. piec z termoobiegiem, 10 min. normalnie - do momentu aż pomidory się lekko przyrumienią.
Wyjąć pomidory, obrać ze skórki, posiekać i przełożyć do głębokiej patelni/garnka.
Ząbki czosnku zgnieść i dodać razem z koncentratem do pomidorów.
Oberwać listki bazylii, dodać do sosu, przyprawić pieprzem i solą
Mieszając, powoli podgrzewać sos pomidorowy.
Makaron przełożyć na talerze, polać sosem i przybrać listkami bazylii.

Smacznego :)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Mini - naleśniczki light z serka wiejskiego




MINI NALEŚNICZKI Z SERKA WIEJSKIEGO

Jak to mówią... "z braku laku... " :). Miałam w domu serek wiejski, jajko, domowe dżemy oraz chęć na coś dobrego.W zamyśle miały być po prostu placki ale że wyszły płaskie powstały mini - naleśniczki. Generalnie jestem bardzo zadowolona ponieważ jest to na pewno miła i bardzo smaczna odmiana. Polecam plackofobom i nie tylko :)

Składniki (wyszedł mi pełny , mały talerzyk):
 - 200 g serka wiejskiego
 - 2 łyżki otrąb ( u mnie żytnie)
 - 2 łyżki płatków owsianych górskich
 - 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
 - 1 jajko
 - 1 łyżeczka stewii (lub coś innego do posłodzenia)
 - dżem (lub coś innego do nadzienia, u mnie dżem domowy)
 
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą dokładnie. Rozgrzewamy teflonową patelnię. Kładziemy na nią po około 1 łyżke ciasta,formujemy placuszki i smażymy ok.1-2 min. z jednej strony, po czym przekładamy na drugą i smażymy ok.20-30 sekund.
Gotowe placki smarujemy niecałą łyżką nadzienia i zwijamy jak naleśniki.
Podajemy ślimaczki polane np. jogurtem naturalnym i posypane cynamonem/owocami/czekoladą (u mnie czekolada z młynka :) )


Smacznego :)







niedziela, 7 lipca 2013

Ciasto kisielowo - budyniowe




 LEKKIE JAK PUCH CIASTO KISIELOWO - BUDYNIOWE 

Ciasto jest naprawdę bardzo leciutkie, nie wymaga wielu składników a te, które są wymagana dostępne są w każdym sklepie. Niewątpliwym plusem również jest fakt iż robi się je ekspresowo i ciężko je zepsuć :). Jest też naprawdę dobre chociaż osobiście wolę jednak ciasta ciężkie i bardziej intensywne w smaku.Przepis z książki Małgorzaty Caprari "Ciasta słone i słodkie" - lekko przeze mnie zmodyfikowany

Składniki (tortownica 24 cm):
 - 2 kisiele (u mnie żurawinowy z cukrem + wiśniowy bez cukru; można dać również po prostu żurawinowe, wiśniowe lub porzeczkowe)
 - 2 budynie (śmietankowe, waniliowe lub migdałowe)
 - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
 - cukier waniliowy ( 1 opakowanie)
 - 5 jajek 
 - 6 łyżek cukru ( u mnie 3 zwykłego oraz 3 trzcinowego)
 - cukier puder (do posypania)
 - tłuszcz oraz bułka tarta do tortownicy (użyłam lnu mielonego)
 - sól


Wykonanie:
Kisiele i budynie przesiać z proszkiem do pieczenia oraz cukrem waniliowym. Żółtka ubić ręcznie. Białka ubić z dodatkiem szczypty soli na sztywną pianę, a następnie cały czas miksując dodawać po 1 łyżce cukier. Delikatnie połączyć z żółtkami oraz suchymi składnikami. 
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, boki wysmarować cieniutką warstwą tłuszczu i obsypać bułką tartą/lnem mielonym. 
Piec z piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok.25-35 min. (trzeba zajrzeć po ok.20 min. i ew.przykryć folią aluminiową by się nie przypaliło).
Podawać delikatnie oprószone cukrem pudrem :)


Smacznego :)






piątek, 5 lipca 2013

Torcik naleśnikowy z kremem morelowym i czereśniami


TORCIK NALEŚNIKOWY WERSJA LIGHT
Miałam ochotę na coś pysznego, co nie pójdzie w bioderka :D. Cel osiągnęłam - wyszedł mi naprawdę dobry, idealny na upały deser - polecam :)



Składniki:

dodatkowo:
 - 500 g moreli
 - 400-500 g wydrylowanych czereśni
 - 560 g serka naturalnego ( u mnie 0%)
 - 2,5 łyżeczki żelatyny
 - cukier z prawdziwą wanilią/słodzik (dałam 2 łyżki)
 - Amaretto (niekoniecznie - może być woda)

Wykonanie:
Usmażyć naleśniki.Z podanych w podlinkowanym składników usmażyłam 4 grubsze z czego do torcika użyłam 3-ch. Ważne, żeby były tej samej wielkości ( u mnie mniej - więcej o średnicy małego talerzyka)

Mus morelowy:
Morele podzielić na kawałki, dodać 2 łyżki Amaretto(można dodać też cukru do smaku - ja to pominęłam) i podgrzewać na małym ogniu ok.15-20 min. Po tym czasie zdjąć z palnika, zblendować i dodać 1 łyżeczkę żelatyny rozpuszczoną w minimalnej ilości gorącej wody. Wymieszać i wstawić do lodówki.

Krem:
Serek naturalnym zmiksować z połową musu morelowego oraz cukrem. Dodać 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości gorącej wody. Wstawić do lodówki by stężał.

Na talerz wyłożyć pierwszego naleśnika, posmarować go 1/3 pozostałego musu morelowego, następnie wyłożyć  krem. Lekko wcisnąć w niego czereśnie. Położyć następnego naleśnika i powtórzyć całą operację. Wyłożyć ostatniego naleśnika, posmarować go musem a pozostałym kremem obłożyć górę + boki naszego tortu. Wokół niego można poukładać pozostałe czereśnie.
Wstawić do lodówki na kilka godzin do stężenia


Smacznego :)











Owoce z sadu i dzialki