wtorek, 24 grudnia 2013

Ciasteczka daktylowe

CIASTECZKA DAKTYLOWE
Mamy Wigilię... postanowiłam zamiast typowego świątecznego przepisu umieścić przepis na ciasteczka, które nie wymagają dużo pracy, są zdrowe, pyszne i robi się je błyskawicznie. Idealne do pochrupania w czasie Świąt :). Przepis pochodzi z forum mniammniam,Autorką jest Bajaderka :)



Składniki:
 - 1 czubata szklanka pokrojonych grubo daktyli
 - 100 g masła
 - 1/3 szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego
 - 2/3 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
 - 1 jajko
 - szczypta soli
 - 1,5 szklanki płatków owsianych górskich
 - 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (można dać kilka kropel zapachu waniliowego, ew pominąć)



Wykonanie:

Piekarnik włączyć by się nagrzał do 180 stopni.

Rozpuścić masło w garnku na wolnym ogniu. Zdjąć z palnika,

Dodać cukier i wymieszać - do momentu aż masa będzie gładka. Dodać przesianą mąkę, sól oraz sodę.

Jajko lekko roztrzepać widelcem w osobnej miseczce. Dodać do masy mączno - maślanej.

Ponadto wsypać płatki owsiane,daktyle oraz wlać ekstrakt waniliowy.

Dokładnie wymieszać całość.

Nabierać łyżką masę, formować z niej ciasteczka i kłaść na blasze,

Piec do chwili gdy będą złoto - brązowe (u mnie ok. 13 minut)


Smacznego! :)


środa, 18 grudnia 2013

Rogale marcińskie

ROGALE MARCIŃSKIE
Nie ma to jak robienie rogali świętomarcińskich w grudniu :D. Była to moja pierwsza przygoda z nimi i nie ostatnia. Na pewno są czasochłonne, zaczęłam je robić po przyjściu do domu z pracy i był to błąd. Pomimo tego, że nadzienie zrobiłam dzień wcześniej to i tak kilka godzin zajęło mi robienie ich. Trzeba jednak przyznać, że są pyszne i warto :). Miałam problem ponieważ nie posiadam maszynki do mielenia, młynek elektryczny do kawy spokojnie wystarczył :). Przepis pochodzi ze stronki ArtKulinaria  


Składniki na ciasto:
 - 400 ml mleka
 - 1 kg mąki pszennej
 - 120 g cukru
 - 120 g + 300 g masła
 - 2 całe jaja + 1 żółtko
 - szczypta soli
 - 20 g świeżych drożdży

Nadzienie:
 - 500 g zmielonego białego maku (miałam zmielony "na sucho" w młynku elektrycznym)
 - 240 g okruchów biszkoptowych ( u mnie biszkopty kupne) *
 - 250 g cukru + 250 g miodu (można dać po prostu 500 g cukru)
 - 85 g masła
 - 85 g rodzynek
 - 100 g zmielonych migdałów
 - 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej (ja zrobiłam domową również ze strony Artkulinaria )
 - ok.200 g jajek (u mnie 3 "L" )

+ gaza (do kupienia w aptece - 150 cm wystarczy)

* okruchy można uzyskać poprzez zmielenie malakserem oraz np. włożenie biszkoptów do mocnej foliowej torebki (np. takiej do mrożonek) i rozbicie ich tłuczkiem do mięsa/wałkiem

Lukier:
 - 200 g cukru pudru
 - 3-4 łyżki gorącej wody
+
 - 50 g posiekanych w kostkę blanszowanych migdałów


Wykonanie:

Nadzienie (najlepiej przygotować je dzień wcześniej) : 

Mak zmielić partiami w młynku elektrycznym. Włożyć do garnka i zalać wrzącą wodą. Gotować na małym ogniu przez ok.30 min.
Sitko wyłożyć gazą, przełożyć na nią mak i poczekać aż trochę ostygnie. Gdy to nastąpi odcisnąć go porządnie (za pomocą gazy) z wody.
Mielone migdały również zalać wrzącą wodą, zostawić na ok.20 min. (już bez gotowania). Powtórzyć operację z odciskaniem na gazie.
Rodzynki również zalać gorącą wodą, po ok.15 min. odcisnąć je delikatnie  i posiekać na malutkie kawałki.

W garnku stopić masło, dodać miód, cukier - gdy się połączą dodać rodzynki, migdały i drobno pokrojoną skórkę pomarańczową.
Podgrzać wszystko na małym ogniu przez ok.2-3 min.
Dodać mak i smażyć wszystko na małym ogniu przez ok.5-10 min. często mieszając. Wystudzić.
Następnie dodać okruchy biszkoptowe i po jednym jajku (po każdym dodaniu poczekać aż połączy się z masą - kontrolujemy gęstość... masa nie może być zbyt rzadka - ma być na tyle plastyczna by bez problemu ją nakładać)

Ciasto: 
Składniki (pomijając masło w zamrażarce) powinny mieć temp. pokojową

300 g masła włożyć do zamrażarki 

Mleko delikatnie podgrzać (powinno być letnie). 
Drożdże rozetrzeć z 2 łyżeczkami cukru, 3 łyżeczkami mąki oraz 100 ml (podane ilości bierzemy z tych "głównych" na ciasto). Wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 20 min.

Gdy drożdże sobie spokojnie rosną, jajka (oczywiście + żółtko) utrzeć z cukrem na puszystą masę.120 g masła stopić na wolnym ogniu.

Mąkę wsypać do dużej miski, dodać rozczyn drożdżowy, masę jajeczną, mleko oraz sól.Połączyć. Partiami dodawać stopione masło - każdą kolejną gdy poprzednia zostanie dobrze wchłonięta.
Przełożyć na stolnicę i wyrobić.
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok.30-40 min.

Wyjąć masło z zamrażarki i zetrzeć na dużych oczkach tartki. Przełożyć do lodówki.

Po wyrośnięciu uderzyć ciasto pięścią by je odgazować, zagnieść i rozwałkować na kształt prostokąta. Masło z lodówki wyłożyć na 2/3 szerokości prostokąta (zachowując ok.1 cm margines), 1/3 prostokąta ma zostać pusta.
Ciasto złożyć w następujący sposób:
najpierw do środka pustą część, potem część wyłożoną  masłem (powinny powstać 3 warstwy ciasta, 2 masła)
Dokładnie docisnąć, połączyć brzegi i rozwałkować jeszcze raz w prostokąt. Powtórzyć proces składania ciasta, włożyć je do lodówki na 30-40 min.

Wszystkie czynności "całościowe" powtórzyć jeszcze 2 razy(czyli wałkowanie, składanie, wałkowanie, składanie - lodówka 30 min., potem znów wałkowanie, składanie, wałkowanie, składanie, lodówka)

Ciasto rozwałkować na długi prostokąt o grubości ok. 0,5 cm. Wycinać naprzemiennie trójkąty. Na każdy trójkąt nałożyć nadzienie. Zagiąć podstawy trójkątów, naciąć na środku i zwijać rogale.
Odstawić do wyrośnięcia na ok.30 min.

Tu jest filmik obrazujący w jaki sposób należy robić ciasto i zawijać rogale.

Piec w temp.180 stopni przez ok.20-25 min, (do zarumienienia się).
Po wyjęciu z piekarnika gorące rogale posmarować lukrem i posypać migdałami.

Smacznego!



wtorek, 10 grudnia 2013

Ciasto dyniowo - pomarańczowe

CIASTO DYNIOWO - POMARAŃCZOWE
wiem, wiem... święta Bożego Narodzenia za pasem a ja z dynią wyskakuję :). Cóż poradzić, że mi się jedna uchowała i już wołała o konsumpcję. Chcąc nie chcąc musiałam dyni wysłuchać i powstało takie ciasto. Troszeczkę korzenne dzięki dodatkowi pomarańczy, goździków i cynamonu więc wpisuje się w klimat nadchodzących świąt. Bardzo wilgotne i bardzo smaczne... jeśli i u Was gdzieś tam w czeluściach zapasów jest mus z dyni albo sama dynia to zdecydowanie polecam do zrobienia :). Lekko zmodyfikowany przepis Bajaderki z forum mniammniam




Składniki (na keksówkę 30x12 cm) :
powinny być w temperaturze pokojowej

 - 100 g masła
 - 1 szkl. cukru trzcinowego nierafinowanego
 - 2 jajka
 - skórka starta z 1 pomarańczy
 - 0,25 szkl. świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
 - 2 ,25 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
 - 1 łyżeczka sody oczyszczonej
 - szczypta soli
 - 0,5 łyżeczki cynamonu
 - 0,5 łyżeczki zmielonych goździków
 - 1 szkl. grubo pokrojonych daktyli
 - 1 szkl. puree z dyni  (mus uzyskujemy tak jak w serniku dyniowym)




Wykonanie:

Piekarnik włączamy i rozgrzewamy do 180 stopni. Formę wykładamy papierem do pieczenia.

Masło ubić z cukrem oraz 1 jajkiem na gładką masę. Dodać 2-gie jajko i chwilę miksować. Następnie do masy przełożyć puree z dyni, skórkę oraz sok z pomarańczy. Wymieszać.

Masa może sprawiać wrażenie zważonej ale nie należy się tym przejmować. Odstawić na bok.

Mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz przyprawy przesiać. Dodać do nich daktyle i wymieszać.

Całość wsypać do masy maślanej i wymieszać -chwilę, tylko do połączenia się składników.

Przełożyć do formy i piec ok.godziny w 180 stopniach - do tzw. suchego patyczka.

Gdy lekko przestygnie przełożyć na kratkę i tam wystudzić do końca.


Smacznego :)


sobota, 7 grudnia 2013

Krem z ciasteczek korzennych Speculoos

KREM Z CIASTECZEK KORZENNYCH
Wszystko zaczęło się od tego, że zobaczyłam krem piernikowy w reklamie. Nie czekając długo popędziłam do sklepu, wzięłam skarb do ręki, zaczęłam czytać skład i odłożyłam go na miejsce. Ponieważ jednak nie poddaję się łatwo postanowiłam poszukać przepisu i zrobić go w domu(plan na wykorzystanie go oczywiście już w mojej głowie powstał gdy tylko zobaczyłam słoiczek w reklamie :D ). Czas wykonania jest śmiesznie mały a efekt... przewyższył moje oczekiwania o 100%, ciężko mi przychodzi nie podjadać go cały czas ze słoiczka :). Polecam łasuchom i nie tylko :).
Przepis wzięłam stąd :)


Składniki (na 2 nieduże słoiczki) :
 - 150 g ciastek speculoos
 - 90 g czekolady (40 gorzkiej + 50 g białej)
 - 60 g miodu
 - 30 g cukru trzcinowego nierafinowanego
 - 100 ml mleka
 - 50 ml oleju rzepakowego



Wykonanie:
Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni, ciastka rozkładamy na blasze wyłożonej papierze do pieczenia i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na 10 min.

Po upływie tego czasu wyjąć je i zmiksować na proszek.

W garnku podgrzać mleko, miód oraz cukier.

W misce umieścić ciasteczka oraz pokruszoną czekoladę - zalać je gorącą mleczną mieszanką i wymieszać bardzo dokładnie(aż czekolada się rozpuści).

Następnie dodać olej i zamieszać ostatni raz.

Jeszcze ciepłą masę przełożyć do słoiczków i przechowywać w lodówce.

Smacznego :)
Menu party! Imprezowe przekąski

wtorek, 3 grudnia 2013

Ciasteczka cynamonowe

CIASTECZKA CYNAMONOWE
Przepis pochodzi z książki "Fika. Przepisy na 30 klasycznych wypieków. Od małych ciasteczek po świąteczne ciasta". Zawarte w niej przepisy pochodzą z kuchni szwedzkiej. Wyszły bardzo smaczne,chrupiące. Ciasteczkowa choinka z nich będzie cudowna. Ciasto jest niekłopotliwe - ładnie się wałkuje,nie klei się zbytnio. Trzeba tylko uważać by zbyt często nie wałkować jednej partii gdyż powierzchnia ciasteczek robi się chropowata. Proponuję ją maksymalnie wykorzystywać. Składniki podaję tak jak mam napisane w książce -w mililitrach.





Składniki:

 - 200 ml cukru pudru
 - 100 ml syropu cukrowego (melasa albo syrop z buraków cukrowych)
 - 100 ml wody
 - 125 g masła
 - 1 łyżka mielonego cynamonu
 - 0,5 łyżki mielonego kardamonu (ew.utartego w moździerzu)
 - 0,5 łyżki mielonych goździków ( jw )
 - 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
 - 750 ml mąki + troszkę do podsypywania w czasie wałkowania



Wykonanie:

Cukier wsypać do garnka, dodać syrop oraz wodę. Doprowadzić do wrzenia i zdjąć z ognia.

 Do oddzielnej miski wsypać przyprawy, pokroić masło i dodać do nich.

Wlać do całości mieszaninę cukru z syropem i mieszać, dopóki masło się nie roztopi. Odstawić na bok by masa uzyskała temperaturę pokojową.

Sodę oraz mąkę wymieszać, dodać do uprzednio odstawionej mieszanki. Wyrobić ciasto.

Przełożyć je do miseczki, przykryć ją (ew.włożyć do plastikowej torebki) i wstawić do lodówki na 24-48 godzin.

Po tym czasie odkrawać po kawałku ciasta, rozwałkowywać na delikatnie posypanej mąką stolnicy - wycinać dowolne kształty.

Piec w temperaturze 200 stopni ok.4-6 min. (najlepiej po prostu obserwować, gdy zaczną się przypalać od razu wyjąć).

Można udekorować lukrem

Smacznego :)


sobota, 30 listopada 2013

Ciasto z kaszy jaglanej

CIASTO Z KASZY JAGLANEJ
      Moja pierwsza myśl, gdy zobaczyłam listę składników była mniej - więcej taka: "z tego ciasto? w życiu". Postanowiłam spróbować i jestem bardzo miło zaskoczona. Oczywiście nie jest to typowe ciasto, z pewnością jednak zaspokoi ochotę na "coś dobrego". Bardzo wilgotne - dzięki jabłkom i marchewce, polecam ciekawym nowych smaków i nie tylko :). Przepis Karola Okrasy z modyfikacjami.


Składniki (na kwadratową formę o boku 24 cm) :
 - 2 średnie jabłka
 - 6 jajek
 - 250 g białego sera
 - 130 g kaszy jaglanej
 - 1 marchewka
 - 0,5 niezbyt dużego selera
 - 4 łyżki cukru trzcinowego nierafinowanego
 - 6 łyżek mąki pszennej pełnoziarnistej
 - 0,5 cytryny (wyparzonej)
 - 3 łyżki rodzynek 
 - 50 ml rumu (ew.woda)
 - 3 łyżki płatków owsianych górskich
 - 1,75 szklanki wody
 - ew.tłuszcz i len mielony do wysmarowania formy




Wykonanie:

Kaszę wypłukać, przełożyć do garnka i zalać 1,75 szklanki wody. Gotować do chwili aż kasza wchłonie całą wodę.Odstawić na bok.
Zetrzeć skórkę z cytryny. Jabłka, marchewkę, seler - obrać.

Jabłka oraz marchewkę zetrzeć na tarce. Seler również, ponadto skropić go delikatnie sokiem z cytryny.

Cytrynę wycisnąć do końca(w oddzielną miseczkę - odstawić)

Rodzynki zagotować w rumie/wodzie.
Jajka podzielić na białka i żółtka. Białka ubić na sztywną pianę - pod sam koniec dodając 2 łyżki cukru.

Do żółtek również wsypać 2 łyżki cukru i utrzeć do białości. Do masy dodać biały ser i wymieszać.
Dodać ugotowaną kaszę, starte warzywa oraz jabłka. Oprószyć 3 łyżkami mąki i wymieszać. Następnie wsypać rodzynki, skórkę i sok z cytryny, pozostałą część mąki oraz pianę z białek - wymieszać.

Masę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (boki formy można posmarować tłuszczem i posypać lnem mielonym/bułką tartą).

Wyrównać i posypać całość płatkami owsianymi. Piec ok.40-45 min. w temperaturze 170 stopni,.

Smacznego :)



Zdrowe słodkości

czwartek, 21 listopada 2013

Drożdżowe z serem i śliwkami

CIASTO DROŻDŻOWE Z SEREM ...
... w połączeniu z gruszką i śliwkami... dla mnie rewelacja, miękkie, z moim ukochanym serem i owocami - udało mi się jeszcze znaleźć śliwki :). Nie wymaga dużo pracy, jeśli posiadacie robot kuchenny to już w ogóle bajka. Zachęcam do wypróbowania - warto :)


Składniki (tortownica o średnicy 30 cm):

ciasto drożdżowe:
 - 250 g mąki pszennej
 - 30 g świeżych drożdży
 - 50 g cukru
 - szczypta soli
 - 150 ml letniego mleka

masa serowa:
- 500 g twarogu (u mnie wiaderkowy)
- 2 jajka
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 1 łyżka cukru trzcinowego nierafinowanego

ponadto:
- 1 średnia gruszka
- 4-5 śliwek (duże do położenia na wierzch ciasta)

- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka lnu mielonego/ bułki tartej
- 0,5 łyżeczki cynamonu





Wykonanie:

wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowe - tj. ok.2h przed robieniem ciasta wyjmujemy je z lodówki

Robimy rozczyn : drożdże kruszymy, wsypujemy do nich 1 łyżeczkę cukru (wziąć z 50 g ), zalewamy ok. 50 ml letniego mleka - mieszamy aż drożdże się rozpuszczą i dodajemy 1 łyżkę mąki, łączymy i odstawiamy na ok.20 min. w ciepłe miejsce aż drożdże "ruszą".

Po tym czasie mąkę wsypać do miski, dodać cukier - wymieszać, wlać mleko(pozostałe 100 ml) oraz drożdże i szczyptę soli. Wyrobić ręcznie, ew. mikserem (najpierw na najniższych obrotach, potem przez ok.2-3 min. na maksymalnych) - do uzyskania gładkiej masy. Przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce na ok. godzinę aż podwoi swoją objętość.
W przypadku korzystania z robota po prostu wsypujemy sypkie składniki, dodajemy mokre i wyrabiamy ok.4-5 min.



Gdy minie godzina ciasto lekko oprószyć mąką, rozwałkować na placek o średnicy ok.30 cm (w zależności od formy jakiej używamy). Przełożyć go do tortownicy, można zrobić delikatne brzegi rozciągając ciasto palcami. Odstawić na bok.

Wszystkie składniki masy serowej połączyć : wymieszać trzepaczką kuchenną albo mikserem na niskich obrotach - nie za długo.

Kakao (1 łyżeczka) wymieszać z lnem/bułką tartą (1 łyżeczka) i cynamonem (0,5 łyżeczki)
Gruszkę obrać, pokroić na ćwiartki. Ze śliwkami postąpić podobnie.

Masę serową wyłożyć na ciasto drożdżowe. Wierzch posypać kakao wymieszanym z lnem oraz cynamonem (najlepiej przez gęste sitko). Ułożyć owoce.

Wstawić ciasto do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Od razu zmniejszyć temperaturę do 170 stopni i piec ok.godziny ( sprawdzałam patyczkiem drożdżowy brzeg ciasta).
Studzić w lekko uchylonym piekarniku.

Smacznego :)


poniedziałek, 18 listopada 2013

Babka czekoladowa na drożdżach



BABKA CZEKOLADOWA
Przepis pochodzi z książki Marii Disslowej "Jak gotować". Standardowo troszkę zmniejszyłam ilość cukru w stosunku do oryginalnego przepisu i użyłam tylko gorzkiej czekolady(w przepisie nie było określonego rodzaju). Moja wersja jest mało słodka więc jeśli lubicie słodsze wypieki możecie zwiększyć ilość cukru do 60 g a czekolady użyć pół na pół: mlecznej i gorzkiej. Babka mnie szczególnie nie zachwyciła ale też nie jest zła - puszysta, idealna do kawy  :)


Składniki (forma na babkę z kominem o średnicy ok.23 cm i głębokości ok.10 cm) :
 - 6 jaj (podzielone na białka i żółtka)
 - 45 g cukru
 - 120 g czekolady (u mnie gorzka)
 - 250 g mąki (u mnie mieszanka pszennej razowej, tortowej i zwykłej pszennej)
 - 30 g drożdży
 - 125 ml letniego mleka (ok. połowa szklanki)
 - 45 g rodzynek
 - 1 łyżka ekstraktu waniliowego (niekoniecznie, możecie dać np. aromat waniliowy)
 - ew. tłuszcz do nasmarowania formy





Wykonanie:

Drożdże rozetrzeć w letnim mleku, przykryć ściereczką i odstawić na bok.

Czekoladę rozpuścić.

Żółtka utrzeć z cukrem mikserem na jasną, puszystą masę. Dodać gorącą czekoladę oraz ekstrakt waniliowy - cały czas ucierając.

Wlać drożdże, ciągle ubijać oraz dodać mąkę i białka - ucierać mikserem do momentu aż zrobi się gładkie ciasto.Dodać rodzynki i wymieszać łyżką.

Ciasto umieścić w formie i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok.2godziny.

Gdy urośnie piec ok.40 min. w temperaturze 180 stopni - do tzw. suchego patyczka.

Po upieczeniu, gdy lekko ostygnie wyjąć z formy i studzić na kratce.

Można podawać oprószoną cukrem pudrem.
Smacznego :)


piątek, 15 listopada 2013

Ciasto na pizze

CIASTO Z SEMOLINĄ NA PIZZE
Postanowiłam się z Wami podzielić przepisem na ciasto do pizzy z którego korzystam najczęściej. Przepis pochodzi z bloga "Moje wypieki" . Semolinę dostałam w Kuchniach Świata ale podejrzewam, że w większym markecie też można ją znaleźć. Ciasto jest idealne, lekko chrupiące i robi się naprawdę szybko (pomijając czas na wyrośnięcie). Dorotka zaleca mąką pszenną chlebową typ 720 bodajże, ja poszłam krok dalej i używam mąki pszennej chlebowej ale razowej - typ 1850. Moim zdaniem jest naprawdę ok :).



Składniki (3 pizze o średnicy 29 cm):
 - 2,5 szklanki mąki pszennej razowej (typ 1850)
 - 3/4 szklanki semoliny
 - 1 i 1/4 szklanki letniej wody
 - 1 łyżeczka soli
 - 2 łyżki oliwy z oliwek
 - 16 g świeżych drożdży
 - ew. 1 łyżeczka przypraw (oregano, bazylia, zioła prowansalskie) czy też po prostu przyprawy do pizzy


Wykonanie:
Drożdże pokruszyć, zalać 1/4 szklanki letniej wody i wsypać 2 łyżki mąki.Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce by drożdże "ruszyły" (ok.15-25 min.)

Połączyć obie mąki, sól, przyprawy. Następnie wysypać mieszankę na stolnicę, zrobić dołeczek w środku, nalać tam wodę (pozostałą 1 szklankę) oraz oliwę. Dodać oczywiście również wyrośnięte drożdże.

Wyrobić ciasto - ma być elastyczne i nie kleić się do rąk.

Po wyrobieniu przełożyć do miski/garnka, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok.1,5 -2 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie uderzyć ciasto by się odgazowało,podzielić na 3 części i uformować pizze.

Każdą z nich posmarować ulubionym sosem oraz dodatkami.

Piec ok. 15 min. w temperaturze 250 stopni (10 min. piekę "góra dół", następnie włączam na ostatnie 5 min. termoobieg). Ser dodawać pod koniec pieczenia.


Moja pizza była akurat z sosem pomidorowym, cebulą,kiełbasą i serem Grana Padano. 
 Sos pomidorowy robię przekładając pomidory krojone z puszki do garnka, dodaję przyprawy (bazylia, oregano itp. ) i gotuję przez ok.10 min. aż się zagęści. Taką masą smaruję pizzę, po czym obsypuję dodatkami (zależy co mam akurat w lodówce)

Smacznego :)

środa, 13 listopada 2013

"Grzybek" z jabłkami - Praktyczny Kucharz Warszawski




 GRZYBEK Z JABŁKAMI
 Przepis pochodzi z "Praktycznego Kucharza Warszawskiego" z 1878 roku. Bardzo fajny deser, śniadanie - troszkę go zmieniłam. W oryginale powinno piec się całość w patelni na której smażą się jabłka,ja postawiłam na kokilki. Użyłam mąki razowej i cukru trzcinowego nierafinowanego :). Ogólnie wyszło bardzo smaczne i co ważniejsze - nie wymaga skomplikowanych składników. Jeśli macie jabłka w domu to możecie brać się do roboty :)

Składniki (5 kokilek o średnicy 9 cm) :
 - 2 średnie jabłka
 - 3 łyżki mąki (u mnie razowa pszenna)
 - 3 jajka (podzielone na białka i żółtka)
 - 0,5 szklanki mleka
 - 1 łyżka cukru (u mnie trzcinowy nierafinowany)
 - 0,5 łyżki masła klarowanego
 - szczypta soli
 - ew. 1-2 łyżki soku z cytryny do skropienia jabłek




Wykonanie:

Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki a te następnie na plasterki. Skropić je sokiem z cytryny.

Na patelni rozgrzać mało klarowane, wyłożyć na nie jabłka i podsmażyć do lekkiego zarumienienia się (nie

Mąkę rozbić trzepaczką/widelcem z żółtkami, cukrem oraz mlekiem.

Białka ubić z dodatkiem soli na sztywną pianę, połączyć delikatnie z masą mączno - żółtkową.

Jabłka przełożyć do kokilek - mniej więcej do 1/3 ich wysokości. Każdą porcję zalać przygotowaną wcześniej masą.

Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec ok.15 min. (aż ładnie się zarumienią). Można podawać obsypane lekko cukrem (u mnie było bez).
Bardzo dobre zarówno na ciepło jak i na zimno

Smacznego :)

Zdrowe słodkości

niedziela, 10 listopada 2013

Babka serowa


 BABKA SEROWA

Coś co tygryski lubią najbardziej :). Jestem fanką białego sera oraz ciast, które nie wymagają ode mnie dużego nakładu pracy. Ta babka to kwintesencja tego wszystkiego :). W smaku idealna, malutkim minusem jest to, że troszeczkę się kruszy.W pałaszowaniu z ogromną radością jednak to zupełnie nie przeszkadza.

Piekłam w formie na babki z kominkiem - podstawa ma ok. 16 cm średnicy, góra ok. 25 cm

Składniki:
 - 150 g miękkiego masła
 - 120 g cukru
 - 16 g cukru waniliowego ( 1 opakowanie)
 - 1 płaska łyżeczka soli
 - skórka starta z 1 cytryny
 - sok z połowy cytryny
 - 3 jajka
 - 400 g białego sera (dałam chudy)
 - 350 g mąki (u mnie pszenna razowa oraz pszenna typ 650; mniej więcej pół na pół)
 - 3, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
 - ew. tłuszcz oraz len mielony/bułka tarta do nasmarowania i obsypania formy



Wykonanie:
Najlepiej gdyby składniki były w temperaturze pokojowej.

Wyparzyć cytrynę, zetrzeć skórkę oraz wycisnąć sok.

Masło utrzeć mikserem na puszysty krem. Dodać połowę cukru, cukier waniliowy, sól, połowę skórki cytrynowej, 2 jajka oraz 150 g pokruszonego białego sera. Zmiksować mikserem na najniższych obrotach.
Do innego naczynia przesiać 350 g mąki i wymieszać ją z proszkiem do pieczenia.

Połowę mąki z proszkiem wsypać do masy serowej i zmiksować na najniższych obrotach.

Wyłożyć ciasto na stolnicę, dodać pozostałą część mąki - zagnieść rękoma.

Masę uformować w wałek i włożyć go do formy (można wcześniej ją nasmarować delikatnie tłuszczem i obsypać lnem mielonym/bułką tartą). Delikatnie go ugnieść by ją wypełnił.

Resztę sera wymieszać z pozostałym cukrem, skórą cytrynową, 1 jajkiem oraz sokiem z cytryny - utrzeć na gładką masę i pokryć nią ciasto w foremce.

Piec 45-50 min. w temperaturze 180 stopni.

Smacznego :)


piątek, 8 listopada 2013

Curry z polędwiczkami wieprzowymi

CZERWONE CURRY Z WIEPRZOWINY

Tym razem proponuję coś z kuchni tajskiej. Przepis wzięłam z książki "Łatwa kuchnia tajska" Kena Homa. Trzeba przyznać, że curry jest banalne w kwestii przyrządzenia natomiast w moim przypadku liczba łyżek i naczyń do mycia była zabójcza :). Co do smaku - mniam :)

Składniki (na 1-2 porcje) :
 - 200 g polędwiczek wieprzowych
 - 1 niepełna łyżka oleju rzepakowego
 - 1 łyżka czerwonej pasty curry
 - 1,5 łyżki pokrojonego w cienkie paseczki imbiru
 - 0,5 łyżeczki kurkumy
 - 1 łyżka czosnku pokrojonego na cienkie plasterki
 - 200 ml mleka kokosowego
 - 1 łyżka sosu rybnego
 - 0,5 łyżki pokrojonej na paseczki skórki limonki
 - 1 łyżeczka cukru
 - garść liści bazylii



Wykonanie:
Polędwiczki pokroić na cienkie kawałki o długości ok. 5 cm i odstawić na bok.

Na średnim ogniu rozgrzać patelnię i wlać olej. Kiedy będzie gorący dodać pastę curry i smażyć ok.30 sekund ,mieszając. Wrzucić kawałki mięsa, zwiększyć ogień i smażyć przez ok.minutę, mieszając do chwili gdy mięso będzie pokryte całkowicie pastą. Kawałki wieprzowiny wyjąć i odstawić.

Na tą samą patelnię wrzucić imbir, kurkumę oraz czosnek - smażyć ok. 10 sekund.

Dodać mleko kokosowe, sos rybny, skórkę limonki oraz cukier, zagotować i dusić 5 min.

Po tym czasie mięso włożyć do sosu i dusić kolejne 3 minuty.

Gdy będzie gotowe posypać liśćmi bazylii, zamieszać i podawać od razu.

Smacznego :)

wtorek, 5 listopada 2013

Sernik z pomarańczami

SERNIK Z POMARAŃCZAMI
Wiem, wiem - nudna jestem z tymi sernikami... cóż ja biedna poradzę na to, że je tak kocham? :)
Ten sernik dedukuję fanom pomarańczy, jeśli nie przepadacie za typową pomarańczową goryczką proponuję zmniejszyć ilość owoców o połowę i dodać troszkę więcej cukru. Ważne jest również uszczelnienie tortownicy - ja tego niestety nie zrobiłam i troszkę soku wyciekło w trakcie i po
 pieczeniu.Gdy ciasto postoi kilka godzin w lodówce problem znika :).

Przepis pochodzi z książki Małgorzaty Caprari "Ciasta słone i słodkie"

                           


Składniki (na tortownicę 24 cm) :
 - 4 pomarańcze ( u mnie średnie)
 - 600 g białego sera ( u mnie twaróg wiaderkowy)
 - 125 g masła
 - 4 jajka
 - 50 g cukru
 - 2 łyżki ekstraktu waniliowego (ew.cukier waniliowy)
 - 1 łyżka rumu (można pominąć albo dać 1-2 krople zapachu rumowego do ciast)
 - skórka otarta z 2 pomarańczy
 - 50 g płatków migdałowych
 - sól
 - ew.tłuszcz i len mielony/bułka tarta do obsypania boków formy





Wykonanie:
Wszystkie składniki muszą być w temp. pokojowej - czyli należy je ok.2 godz. wcześniej wyjąć z lodówki.

Pomarańcze porządnie wyparzyć. Z dwóch zetrzeć skórkę. Po starciu skórki obrać wszystkie, pokroić w cienkie plasterki a następnie każdy plasterek na 4 części.
Jajka podzielić na białka i żółtka.
Masło utrzeć z cukrem,żółtkami, ekstraktem waniliowym (ew.cukrem waniliowym),skórką pomarańczową oraz rumem na jednolitą masę. Następnie do masy dodać biały ser. Zmiksować tylko do połączenia się składników.

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, połączyć delikatnie z masą serową (najlepiej zrobić to drewnianą szpatułką, ew. zmiksować na niskich obrotach).

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, boki można posmarować tłuszczem i obsypać lnem( jak wspomniałam można ją dokładniej uszczelnić, np. folią aluminiową)

Połowę masy przełożyć do formy, ułożyć na niej kawałki pomarańczy i przykryć resztą masy. Posypać płatkami migdałowymi i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika.
Piec ok.60 min.

Studzić przy lekko uchylonych drzwiczkach, gdy wystygnie wstawić do lodówki na kilka godzin (najlepiej na całą noc).

Smacznego :)

sobota, 2 listopada 2013

Chlebek piernikowy z marchwią


CHLEBEK PIERNIKOWY
Znalazłam jakiś czas temu przepis na to ciasto - zbierałam się już dłuższy czas do zrobienia i w końcu się udało :). Ciężko mi określić jaka nazwa bardziej do niego pasuje: delikatny chlebek czy jeszcze ciasto. Jest dosyć twarde jak na ciasto ale bez przesady - powodem u mnie może być po prostu fakt, że użyłam sporego dodatku mąki razowej albo może też z czasem po prostu zmięknie jak to pierniki mają w zwyczaju. Generalnie jestem nim zachwycona bo to doskonały dla mnie wybór na śniadanie: jest syty, lekko słodki i moim zdaniem nie potrzebuje żadnych dodatków. Ponadto plusem są niewątpliwie banalne składniki, które bez problemu dostaniecie wszędzie oraz jeszcze jeszcze prostsze wykonanie . Tak czy siak - polecam - marchewki nie czuć w ogóle ;)

Składniki (na kwadratową formę o boku 24 cm) :
 - 800 g mąki( u mnie pszenna razowa typ 1850, pszenna pełnoziarnista oraz pszenna typ 650)
 - 100 g cukru
 - 600 g obranej marchwi
 - 1 łyżka sody oczyszczonej
 - 1 jajko
 - 1 łyżka oleju rzepakowego
 - 20 g przyprawy do piernika
 - troszkę masła do posmarowania wierzchu
 - ew. tłuszcz i len mielony/bułka tarta do posmarowania boków formy

Wykonanie:
Marchew zetrzeć na tarce z małymi otworami, połączyć z mąką. Całość wygnieść tak, by marchew puściła sok i ciasto było lekko wilgotne. Dodać cukier, jajko, olej, sodę oraz przyprawę do piernika. Ciasto bardzo dokładnie wyrobić - aż stanie się elastyczne i praktycznie nie będzie się lepiło do rąk.
Dno formy do pieczenia wyłożyć papierem, boki można posmarować tłuszczem i obsypać lnem/bułką tartą.
Do formy przełożyć ciasto, rozłożyć je równomiernie.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni - piec ok.50 min.(do tzw. suchego patyczka).
Gdyby wierzch ciasta był twardy po upieczeniu można również  posmarować go masłem.
Studzić można zarówno w piekarniku jak i poza nim.




Smacznego :)

niedziela, 27 października 2013

Omlet samo zdrowie

 OMLET

Cóż tu dużo pisać - składniki tego dania mówią same za siebie :). Jego smak jest na tyle neutralny, że można poszaleć z dodatkami (owoce, dżem, powidła) i na pewno będzie pysznie :D. U mnie był domowej roboty dżem gruszkowy.



Składniki (dla 2 osób):
 - 1 szklanka ciepłego mleka
 - 50 g mielonego lnu
 - 2 jajka (co najmniej L)
 - 0,5 łyżeczki cukru pudru
 - 1 łyżka mąki pszennej pełnoziarnistej
 - szczypta soli

 dżem/owoce/gęsty sok owocowy - jako dodatek do podania





Wykonanie:
Mąkę oraz len mielony wymieszać, zalać ciepłym mlekiem - dokładnie połączyć. Odstawić na bok.
Jajka podzielić na białka i żółtka.
Białka ubić na sztywną pianę - z dodatkiem cukru pudru oraz soli.
Żółtka dodać do lnu,mleka oraz mąki - dokładnie wymieszać.Następnie masę połączyć delikatnie ale starannie z pianą z białek.
Całość wylewamy na patelnię , smażymy po kilka min. z każdej strony (aż brzegi zaczną lekko odchodzić).
Podawać z ulubionymi dodatkami :)

Smażyłam na patelni teflonowej bez tłuszczu ale można oczywiście rozgrzać np.1-2 łyżeczki oleju rzepakowego.