PLACKI BANANOWO - WIŚNIOWE
Uwielbiam weekendy - zwłaszcza takie, kiedy nic nie muszę robić a jeśli jednak coś robię to z chęci a nie z przymusu :). W ciągu takich leniwych dni powstają leniwe śniadania - te placuszki są przykładem. Wychodzi ich naprawdę sporo (myślę, że ok.30 co najmniej), są pyszne i zrobienie ich nie wymaga dużo pracy. Obowiązkowo z dodatkiem jakiegoś sezonowego owocu, których w tej chwili zatrzęsienie ( u mnie wiśnie).
Składniki (ok. 30 placków):
- 1 szklanka pełnoziarnistej mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,25 łyżeczki soli
- 0,25 łyżeczki cynamonu
- 1 duży, dojrzały banan
- 1 szklanka mleka ( u mnie 0,5%)
- 3 białka
- 2 łyżeczki płatków migdałów (niekoniecznie)
- 200-300 g wiśni
Wykonanie:
Wiśnie pozbawiamy pestek, dzielimy na połówki.Banana rozgniatamy i mieszamy z wiśniami.
Wszystkie suche składniki wrzucamy do jednej miski i mieszamy. To samo robimy z mokrymi.
Następnie połączyć suche z mokrymi oraz masą bananowo - wiśniową. Mieszać całość do chwili uzyskania jednolitej konsystencji.
Smażymy(najlepiej na teflonowej patelni) i przekładamy na drugą stronę gdy pojawią się pęcherzyki powietrza.
Oczywiście ilość placków zależy od tego ile ciasta będziecie lać na patelnię - ja używałam dużej łyżki ale sądzę, że można by się pokusić o zrobienie placków wielkości naleśników.
Inspirowałam się przepisem z profilu fb "Fitness kuchnia"
Smacznego :)
super placuszki ;D lubię te bananowe ;) fajnie jeszcze tak z dodatkiem wisienek *-*
OdpowiedzUsuńJakaś mała odmiana od standardu :).
OdpowiedzUsuńBanan i wiśnie? :) Bardzo ciekawe połączenie, placuszki musiały być pyszne :) Dziękuję za zgłoszenie przepisu do wiśniowej akcji :)
OdpowiedzUsuń